Sonety Butrymowicza - interpretacja (dekadentyzm).
  • bullet
  • Rejestracja
  • bullet
Artykuły: Sonety B...

Nawigacja

Sonety Butrymowicza - interpretacja (dekadentyzm).



Sonety Butrymowicza - interpretacja (dekadentyzm).




W wyniku kryzysu filozofii i kultury u schyłku XIX wieku narodziła się postawa zwana dekadentyzmem. Nazwa dekadentyzm określa światopogląd, u podstawy którego leży przekonanie o upadku cywilizacji. Dekadenci byli pesymistami, negowali naukę i postęp techniczny, towarzyszyło im poczucie daremności wszystkich ludzkich poczynań. Rzeczywistość przyjmowali biernie, mieli dystans do codzienności i społeczeństwa goniącego za pieniądzem.



Dekadentyzm odwoływał się do filozofii Schopenchauera, który pesymistycznie patrzył na ludzką naturę i sens egzystencji. Uważał, że działania ludzkie są bezcelowe, gdyż wynikają z bezrozumnego popędu. Człowiek znając daremność swoich usiłowań czuje się nieszczęśliwy, życie odbiera jako udrękę.



Nastrój dekadenckiego zwątpienia na przełomie wieków XIX i XX w pełni ukazany zostaje w IX sonecie Bogusława Butrymowicza. Utwór ten powstał w 1897 roku. Ma budowę typową dla sonetu – jest to utwór liryczny, zbudowany z czterech zwrotek, składa się z czternastu wersów o regularnym układzie rymów. Dwie pierwsze strofy utworu mają wybitnie charakter opisowy, dwie ostatnie próbują raczej stawiać pytania i szukać na nie odpowiedzi, wyrażają refleksje natury filozoficznej. Utwór nie jest bogaty w środki artystyczne. Myślę, że wynika to z nastroju sonetu oraz stanu emocjonalnego bohatera. Nastrój nie tyle smutku, co wręcz rozpaczy, poczucia klęski i życiowej porażki z pewnością nie sprzyja wygłaszaniu barwnych poetycko sformułowań.



Sonet IX opisuje los podmiotu lirycznego – poetów - w świecie, który nie daje im radości życia i szczęścia, nie potrafi dać odpowiedzi na pytanie o sens egzystencji. Świat ten, schyłku XIX wieku, w jakże brutalny sposób uświadamia artystom, że nie ma już dla nich żadnych perspektyw.



Bohater rozpacza nad losem poetów. Uważa, że ludzie szydzą z nich:



Z nas szydzą, żeśmy z jakichś niby szczytów

Runęli na dół i złamali skrzydła

A teraz w niemoc ujęci jak w sidła

Leżymy pełni przekleństw, skarg i zgrzytów



Czemu Bogusław Butrymowicz używa sformułowania jakichś niby szczytów ? Czyżby nie wierzył w moc i siłę poezji ? O wyjątkowej wartości sztuki pisał Kazimierz Przerwa – Tetmajer w Evviva l’arte!. Sztuka, według Tetmajera jest wieczna i niezniszczalna, nie tak jak ludzie, których przeznaczeniem jest śmierć. Sztuka pozwala jej twórcom w pewien sposób stać się nieśmiertelnymi, gdyż ich dzieła będą świadczyć przyszłym pokoleniom o ich istnieniu. Tym samym artyści są jakby wyróżnieni i wybrani przez samego Boga. Nietrudno zauważyć jak różny pogląd na ten temat przedstawia w swoim sonecie Butrymowicz. Dla niego ów talent Boży i poetyckie uniesienie to jedynie jakiś szczyt. Zarazem sztuka nie daje żadnego poczucia nieśmiertelności – w każdej chwili można runąć na ziemię i połamać skrzydła, które dotychczas dawały artystom poczucie wyższości nad innymi ludźmi, dawały możliwość z innej, szerszej perspektywy spoglądać na świat i dostrzegać problemy, których zwykły śmiertelnik nie był w stanie dostrzec. Bez tych skrzydeł poeci nie są wiele warci, tracą poczucie własnej wartości, czują się absolutnie bezradni. Z samych szczytów stoczyli się na samo dno, wcześniej latali ponad głowami innych, teraz deptani w niemoc ujęci jak w sidła leżą pełni przekleństw, skarg i zgrzytów. Upokorzeni...



W drugiej strofie bohater liryczny wyraża swój żal, zdegustowanie i zawód jaki sprawia mu otaczający go świat.



Bo nam za mało tych złudnych błękitów

Co lazurowe tworzą malowidła



Nawet w przyrodzie poeci schyłku wieku nie potrafią znaleźć natchnienia i piękna. Czują, że wszystko to, czym powinny zachwycać się nasze oczy jest tylko ułudą, mirażem przykrywającym wszystkie brudy tego świata.



Mimo tego są na tym świecie ludzie, którzy nie potrafią dostrzec kresu ludzkości. Bohater gardzi nimi i ich wiarę nazywa ciemną a ich samych ślepcami i fałszywymi wróżbitami. Owi ślepcy wciąż żyją złudzeniami. I jest to łatwe życie. Wybierają prostą, nieskomplikowaną i niewiele wymagającą od siebie drogę.



Wam nie rozedrze serca narzekanie,

Fatalność bytu wam piersi nie stłoczy,

Bo jej odczuwać nie jesteście w stanie.



Bohater liryczny czuje się więc osamotniony w swoim bólu. Czuje, że podobnie jak Konrad z Dziadów za miliony kocha i cierpi katusze. Dodatkowo wydaje mi się, że bohater popadł w pewne błędne koło, z którego prawdopodobnie już nigdy nie uda mu się uciec. Jego serce rozdziera mu jego narzekanie. Cierpi, więc narzeka – narzeka, więc cierpi. Nie jest dziwnym więc, że fatalność bytu stłacza mu pierś. Sformułowanie to urasta, moim zdaniem, do rangi symbolu. Człowiek dumny, pewny siebie i własnego szczęścia jest wyprostowany, wypina swą pierś do przodu, wznosi czoło ku niebu. Pierś dekadenta według podmiotu lirycznego na zawsze musi zostać zduszona pod gruzami przygniatającego go świata.



W ostatniej, czwartej strofie utworu bohater porównuje poetów do karłów (My, karły ślepe). Ale mimo, iż ślepe, ludzkie wznosim oczy. Po co wznosić oczy ? By jeszcze dobitniej przekonać się o kryzysie wartości, upadku człowieczeństwa ? Poeci wznoszą oczy, by odnaleźć drogę ucieczki, znaleźc ratunek, ale dla siebie, nie dla świata. Dla świata już nie ma ratunku.



Człowiek schyłku XIX wieku czuł się zagubiony w otaczającej go rzeczywistości – z jednej strony rozwój techniki – wynaleziono telefon, żarówkę, lokomotywę, udoskonalono maszyny drukarskie, a równocześnie Roentgen odkrył promienie X, dzięki którym możliwe było przeprowadzanie prześwietleń, Thomson dowiódł istnienia elektronu, Maria Skłodowska – Curie wyodrębniła dotychczas nie znane pierwiastki – rad i polon, Mendel stworzył podstawy genetyki, Karol Darwin natomiast stworzył teorię o pochodzeniu gatunków i człowieka. Wszelkie wynalazki umacniały w ludziach przekonanie o potędze i wielkości cywilizacji, którą tworzyli tak długo, natomiast wraz z odkryciami ujawniającymi prawdziwą, niezwykle złożoną budowę świata i jej charakter wiara ta malała. Nagle okazało się, że człowiek nie jest najważniejszą częścią wszechświata, że stanowi zaledwie maleńką część jego struktury, że jest całkowicie zależny od pozostałych istnień, a zdobywana z takim wysiłkiem wiedza o nim wcale nie powoduje, że ludzie czują się pewniej – przeciwnie, zamiast odnajdywać swoje miejsce w doskonałej maszynerii świata, odczuwano jedynie jak bardzo świat jest wrogi i skomplikowany. Usiłowano się bronić przed uczuciem bezradności i bezsilności lub przyjmowano postawę zgoła przeciwną – ulegano apatii, pesymizmowi, agresji, niektórzy mieli wrażenie, że cokolwiek robią, cokolwiek postanowią, będzie działaniem bezsensownym, gdyż wszystko już było, wszystko wymyślono, że życie ludzkie nie jest nic warte, gdyż niczego już nie mogą dokonać – mogą jedynie czekać na śmierć, będącą jedynym wyzwoleniem od przyziemnych trosk i problemów.



Kłopoty z samookreśleniem, z nakreśleniem planu i celu życia miała większość ówcześnie żyjących – również, a może przede wszystkim artyści. Ich dzieła są zapisem epoki, jej oryginalności, istoty i nastrojów. Poczucie końca i wrażenie schyłku kultury europejskiej wywoływały smutek, melancholię, strach. Próbowano temu zaradzić różnymi sposobami – modna była fascynacja sztuką, przyrodą, erotyką.



Dla bohatera droga ratunku wiedzie ku nirwanie, nazwanej przez niego nawet wielką Nirwaną. Przez cały utwór przewija się poczucie wzgardy do wszystkiego, co nas otacza a tu, w ostatniej strofie, bohater nazywa nirwanę nie tylko wielką, a nawet sam wyraz rozpoczyna wielką literą, czym jednoznacznie podkreśla, jak wielkie nadzieje w niej pokłada. Ona jedyna jest w stanie uwolnić go od tego cierpienia i żałości. Ona jedyna wszystko zamknie w bezdennej pomroczy.



Młoda Polska była epoką pytań, nie odnalezionych odpowiedzi, poszukiwania sensu pełnego cierpień życia i prób odnalezienia się we wrogiej rzeczywistości. Nastrój dekadentyzmu nie jest jednak charakterystyczny tylko dla okresu Młodej Polski. Jest też obecny także w naszym życiu, ludzi przełomu XX i XXI wieku. Sam nastrój sonetu IX Bogusława Butrymowicza oraz jego przesłanie najlepiej, moim zdaniem, odda więc poniższy fragment utworu naszej noblistki, Wisławy Szymborskiej:



Tyle oczekiwań i nadziei ludzkości znowu spełzło na niczym:

Miał być lepszy od zeszłych nasz XX wiek.

Już tego dowieść nie zdąży,

lata ma policzone,

krok chwiejny,

oddech krótki.






Przyk³adowe prace

Edward Dwurnik

Edward Dwurnik W lipcu bieżącego roku w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie swoje obrazy prezentował Edward Dwurnik, współczesny malarz polski. Na wystawie znalazły się obrazy z cyklu Dwudziesty trzeci, w którym znajdują się prace przedstawiające głównie kwiaty, muzyk...

Znana polska tradycja

Znana polska tradycja Polacy uchodzą za naród lubiący świętować, przywiazany do tradycji, podtrzymujący dawne obyczaje.Jedną z podtrzymywanych do dziś tradycji jest topienie marzanny, które odbywało się w czwarta niedzielę Wielkiego Postu.Dla naszych przodków obyczaj ten zwi...

Koncepcja romantycznej miłości w świetle IV części "Dziadów" Mickiewicza i "Ślubów panieńskich" Fredry. Dokonaj porównania i scharakteryzuj bohat

Koncepcja romantycznej miłości w świetle IV części "Dziadów" Mickiewicza i "Ślubów panieńskich" Fredry. Dokonaj porównania i scharakteryzuj bohaterów. Romantyzm to epoka kojarząca się głównie z uczuciami będącymi wyższą wartością ...

Historia zamku krolewskiego w Warszawie.

Historia zamku krolewskiego w Warszawie. Historia Równocześnie z Warszawą, w końcu XIII wieku, powstała obok miasta siedziba książąt mazowieckich, założona najprawdopodobniej przez Bolesława II na wysokim brzegu Wisły, nad wąwozem, którym ku Wiśle płyn&...

Podstawy prawa karnego i procedury karnej -zarys wykładu

Podstawy prawa karnego i procedury karnej -zarys wykładu 1 Prawo karne Wykład 1 11.10.02 I. Prawo karne – pojęcie i podział. ? Zespół norm prawnych regulujących walkę z czynami zwanymi przestępstwami przy pomocy kar, środków zabezpieczających (stosuje si&...

Kości

Kości Kość zbudowana jest z okostny, czyli z włóknistej błony ochraniającej kość zewnątrz. Z nasady górnej i nasady dolnej, które są zbudowane z tkanki kostnej gąbczastej. Kość także jest zbudowana z trzonu, a on jest zbudowany z tkanki kostnej zbitej. Z jamy ...

Bracia Grobu Świętego - Templariusze

Bracia Grobu Świętego - Templariusze Zakon powstał w Jerozolimie w 1118 lub 1119r. Swoją popularna nazwę wziął od łacińskiego słowa templum, co oznacza świątynię, miejsce poświęcone, oznaczone przez augura dla obserwacji znaków wróżebnych. Wedłu...

Zbiorowe środki ochrony ludności !

Zbiorowe środki ochrony ludności ! !Zbiorowe środki ochrony ludności! W czasie działań wojennych ludzie zawsze opuszczali miejsca najbardziej zagrożone. Udawali się zbiorowo do miejsc, w których mogli się ukryć. Zbiorowe miejsca ochrony ludności: • a).sta&#...

Zobacz wszystkie

Nawigacja

Tagi

studia szko³a streszczenie notatka ¶ci±ga referat wypracowanie biografia opis praca dyplomowa opracowania test liceum matura ksi±¿ka

Prawa

Do g?ry